ŚLADY / TRACES Konkurs graficzny im. Jana Feliksa Piwarskiego Edycja III

czerwiec-grudzień 2025

Gabinet Rycin Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie ogłasza

Konkurs graficzny im. Jana Feliksa Piwarskiego

ŚLADY / TRACES

Edycja III

 

W grafice artystyczna inwencja przejawia się śladem narzędzia na matrycy. Matryca zaś pozostawia ślad na papierze formując odbitkę graficzną. Trafiająca do publicznej kolekcji odbitka pozostawia trwały ślad pierwotnej artystycznej idei i buduje materialne dziedzictwo kultury. Śladami są również twórcze nawiązania pomiędzy artystami – te subtelne i te wyraziste – obserwowane i tropione od wieków.

ŚLADY / TRACES Konkurs graficzny im. J. F. Piwarskiego został zainicjowany by wszystkie owe ślady uwypuklać i wzmacniać: zachęcając do sięgnięcia po graficzne techniki warsztatowe, stwarzając przestrzeń do poznania dorobku poprzedników czy otwierając uniwersytecką kolekcję na współczesne osiągnięcia graficzne.

Dlatego też kolejnym edycjom konkursu patronuje wybitny twórca, którego dzieło może stanowić punkt odniesienia dla współczesnych artystów. W tegorocznej trzeciej odsłonie wybór padł na włoskiego mistrza akwaforty

Giovanniego Battistę Piranesiego (1720-1778).

Od prac nadesłanych na konkurs oczekujemy konfrontacji z dorobkiem artysty: dialogu, nawiązań, komentarzy czy polemiki. Stworzenia twórczego napięcia między pracą własną a dziełami poprzednika. Skupienia na konkretnych wątkach technicznych, stylistycznych, kompozycyjnych czy ideowych lub szerokiego spojrzenia i ujęcia w nowych kontekstach.

Czarny mózg Piranesiego, używając określenia Victora Hugo, inspirował pokolenia artystów, pisarzy, architektów, twórców filmów i, oczywiście, grafików. Francisco Goya, Maurits Cornelis Escher, Pablo Picasso, Robert Delaunay, Le Corbusier, Julie Mehretu, Aldous Huxley, Franz Kafka – to niektórzy z nich.

Czy twórczość Giovanniego Battisty Piranesiego nadal fascynuje?

Czy jego osiemnastowieczna artystyczna wizja antycznych ruin i wyimaginowanych więzień niesie uniwersalne przesłanie, aktualne także z punktu widzenia naszej złożonej współczesności?

Czy ryciny Piranesiego można dziś odczytywać jako traktat o upływie czasu i przemijaniu kultury, czy są raczej przejawem romantycznego stawiania marzeń i przeszłości ponad rzeczywistością?

Czy przykład twórcy, który tak umiejętnie i do technicznych granic wyzyskał medium graficzne podążając ścieżką wiedzy i studiów z natury, może być dziś godny naśladowania, czy też prowadzi na manowce?

Przechowywany w Gabinecie Rycin BUW zbiór akwafort Piranesiego zgromadzony został przez króla Stanisława Augusta przejawiającego głęboką fascynację dziełami Włocha. Wierzymy, że również współcześnie kolekcja może stanowić źródło artystycznych inspiracji i twórczych dociekań.

Zapraszamy do obejrzenia prac Giovanniego Battisty Piranesiego prezentowanych w Bibliotece Cyfrowej UW CRISPA  oraz

do wzięcia udziału w pokazie oryginalnych odbitek w ramach dni otwartych w Gabinecie Rycin już we wrześniu.

Wizyta w  Gabinecie Rycin

26 września    Piranesi w Gabinecie Rycin BUW – dzień otwarty

27 września    Piranesi w Gabinecie Rycin BUW – dzień otwarty

Zapisy osób chętnych do wzięcia udziału w pokazach będą możliwe od 2 września 2025 r. poprzez wypełnienie formularza, który będzie dostępny tu.

 

ŚLADY / TRACES Konkurs graficzny im. J. F. Piwarskiego

TERMINARZ:

15 listopada              termin nadsyłania prac konkursowych

do 25 listopada        ogłoszenie finalistów

11 grudnia                 ogłoszenie zwycięzców i wręczenie nagród w trakcie wernisażu wystawy pokonkursowej, Sala wystawowa BUW, ul. Dobra 56/66, Warszawa

NAGRODY:

Grand Prix, I nagroda JM Rektora UW, prof. Alojzego Z. Nowaka – 5000 zł.

II nagroda Rektora Akademii WIT, prof. dr hab. inż. Macieja Krawczaka – 3000 zł.

III nagroda ufundowana przez PHU Beskid Plus Sp.j. – 1000 zł oraz voucher o wartości 1000 zł na produkty firmy.

JURY:

prof. Błażej Ostoja Lniski, Rektor Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie

prof. Krzysztof Tomalski, Pracownia Miedziorytu, Wydział Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie

dr Anna Kłos, Pełnomocniczka ds. Grafiki Akademii WIT w Warszawie

dr hab. Jolanta Talbierska, p.o. Dyrektora Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie, kierownik Gabinetu Rycin BUW

KONTAKT

Gabinet Rycin:

gabryc.buw@uw.edu.pl

tel.: 022 552 58 34

Oddział Promocji, Wystaw i Współpracy:

promocja.buw@uw.edu.pl

tel.: 022 5525283

 

Pragnę wielkich idei i wydaje mi się, że gdyby zamówiono u mnie nowy projekt świata, podjąłbym się tego szalonego zadania.

Piranesi o sobie w rozmowie z jednym z uczniów

 

Giovanni Battista Piranesi (1720-1778) – wybitny rytownik i rysownik, wydawca, a także architekt i teoretyk sztuki urodzony w Wenecji. W 1740 r. wyjechał do Rzymu, gdzie tworzył do końca życia. Do jego zleceniodawców należeli m.in.: papież Klemens XIII i jego bratanek kardynał Giovanni Battista Rezzonico. Twórczość graficzna Piranesiego stanowiła syntezę i podsumowanie najważniejszych trendów i osiągnięć grafiki weneckiej XVIII w. Była również wynikiem architektonicznego wykształcenia, zamiłowania do archeologii i fascynacji starożytnym Rzymem oraz wpływu, jaki wywarło na artyście weneckie środowisko artystyczne. Prace Piranesiego odznaczają się doskonałym wyczuciem bryły i przestrzeni, nieograniczoną fantazją oraz znakomitym warsztatem graficznym. Do najważniejszych serii akwafortowych należą Carceri d’Invenzione ukazujące mroczne wnętrza więzień, o zagmatwanej strukturze, plątaninie schodów, przejść, narzędzi tortur oraz Vedute di Roma – cykl składający się ze 135 dużych plansz, ukazujący antyczne zabytki i ruiny Rzymu, a także współczesną architekturę tego miasta. Piranesi dokumentował w sposób inwentaryzatorski antyczne i nowożytne budowle Rzymu, jak również manipulował ich skalą wprowadzając w kompozycjach specjalne punkty widokowe i perspektywiczne. Prace graficzne Piranesiego były wydawane głównie przez Giovanniego Boucharda, a od 1761 r. we własnej oficynie artysty, którą prowadził razem z synem Francesco. Znane są liczne edycje, różniące się między sobą detalami technicznymi.

O Piranesim:

Budowle rosną tu w nieobliczalne skale, postacie obdartych lazzaroni gubią się wśród kolosalnych ciosów, pośród przesłaniających niebo obalonych kolumn, ułomków belkowań i kapiteli, które pokrywa splątany gąszcz krzewów i wielkich drzew. Człowiek w obliczu tych gigantycznych ruin nie może już myśleć tylko o marności ziemskiego, zmysłowego świata, o bezsilności poczynań swoich poprzedników. Przeniknięty uczuciem grozy, wzniosłości, patosu, odczuć też musi wspaniałość minionych ludzkich dokonań. W tym obrazie ruin magnificentia zwycięża vanitas. I także sztuka zdaje się triumfować nad historią w tym nierównych zmaganiu.

Choć może jest inaczej może odnaleziony został tu właśnie sposób najbardziej trafny, najbardziej skuteczny, dzięki któremu dochodzimy do jakiegoś przeczucia prawdy o przeszłości, do jej uzmysłowienia, przeżycia jej jako czegoś rzeczywistego jakby we śnie?

Wiesław Juszczak, Elżbieta Budzińska

Giovanni Battista Piranesi (1720-1778). Rysunki i grafika. Katalog wystawy, Warszawa 1967, s. 7-8

 

Za swoje powołanie uważał obronę przeszłości przed niszczącą mocą czasu; czuł na sobie ciężar tradycji, którą on tylko zdoła ocalić. Było to zapewne przekonanie o własnej wielkości, ale też głos honoru, który każe opowiedzieć się po stronie tego, co powalone na ziemię, co odrzucone w przeszłość, skazane na zapomnienie. Wyprzedzał i formował gusty, potrafił narzucać własną wizję Rzymu, ale szedł też wbrew modzie, wbrew współczesnym prądom […]. Kochał przeszłość Rzymu miłością ślepą. Bronił jej nie tylko rylcem, lecz i piórem. Jego teoretyczno-historyczne rozważania (problem ich autorstwa nie jest zresztą całkiem jasny), zawarte w Della Magnificenza de Architectura de’Romani trudno dziś brać całkiem poważnie; są nie tylko sprzeczne z naszą wiedzą, lecz i z tym, co sam Piranesi głosił w późniejszym okresie. Kierowało nim wszakże stale jedno pragnienie: możliwie dokładne zgłębienie minionej wielkości, aby tamten wysiłek nie poszedł na marne, abyśmy nie zatracili dorobku pokoleń i przechowywanych w nim wartości.

Wojciech Karpiński 

Kamienie Piranesiego, w: Pamięć Włoch, Warszawa 2008, s. 121

 

Pozostawił ponad tysiąc wielkoformatowych akwafort (i liczne mniejsze) prezentujących w większości weduty i architekturę Rzymu oraz zabytki sztuki starożytnej. Ich stylistyka wyróżniała się silnymi kontrastami walorowymi i światłocieniowymi, uzyskanymi trawioną stanowo kreską i dopracowaną rylcem, kreśloną grubo, ekspresyjnie, z niebywałą swobodą i brawurą, ponadto znakomitym wyczuciem bryły i przestrzeni, niezwykłą dramaturgią i wszechobecnym ruchem o niejednorodnym charakterze. Ruch bywał oparty na zmianie punktu widokowego i płaszczyzny obrazu, na manipulacji wymiarami i położeniem obiektów względem siebie albo na zmianie wrażeń, nastroju i emocji, charakterystycznym dla geometrycznie irracjonalnych kompozycji Carceri. Indywidualny, dojrzały styl Piranesiego stanowił swoisty kanon estetyczny, kształtujący zmysłową i racjonalną percepcję jego prac. 

Jolanta Talbierska

“Carceri” Giovanniego Battisty Piranesiego. Architektoniczna fantazja i intelektualna metafora,

w: Uwięziony geniusz. Giovanni Battista Piranesi. Wystawa w 300. rocznicę urodzin. Katalog wystawy, Warszawa 2020, s. 50

 

 

Giovanni Battista Piranesi ze swych studiów architektonicznych wyniósł umiejętność systematycznego myślenia kategoriami równowagi, obciążenia, zaprawy murarskiej i budowania. […] Wydaje się, iż to właśnie skryta namiętność do budowania uczyniła tego człowieka, przez całe życie ograniczonego do dwóch wymiarów miedzianej płyty, szczególnie zdolnym do odkrywania w ruinach zabytku owej siły, która niegdyś tętniła na placu jego budowy. Można by niemal powiedzieć, że kamienna materia w Starożytnościach mówi sama za siebie: obraz ruin nie wywołuje u Piranesiego patetycznej myśli o wielkości i upadku imperiów, o kruchości ludzkich poczynań, lecz inspiruje do rozmyślań nad trwaniem rzeczy i ich powolnym niszczeniem, nad nieprzeniknioną tożsamością bryły, która w zabytkowym ukryciu kontynuuje swój kamienny żywot. Innymi słowy, dla Piranesiego majestat Rzymu trwa raczej w ruinie sklepienia aniżeli w skojarzeniu z martwym Cezarem. Budowla wystarcza sama sobie, jest jednocześnie dramatem i dekoracją dramatu, jest miejscem, w którym toczy się dialog pomiędzy ciągle jeszcze żywą pośród tych ogromnych murów wolą człowieka a bezwładną energią minerału i nieodwracalnym Czasem.

 

Margueritte Yourcenar

Czarny mózg Piranesiego, przeł. J. M. Kłoczowski, K. Dolatowska, Gdańsk 2004, s. 19-20

 

Regulamin konkursu

Karta zgłoszenia

Sponsorzy i Partnerzy III edycji Konkursu:

 

Ikony: Freepik (www.freepik.com) z www.flaticon.com, Retina Display Icons (www.iconfinder.com/iconsets/TWG_Retina_Icons) od The Working Group (blog.twg.ca).